ASG w jelonce.

SpiritWolf

Ostatnio przeglądając wiadomości na jelonce znalazłem taki artykuł:

[link widoczny dla zalogowanych]

Co prawda o paintballu ale data, godziny i teren pasuje do spotkania sąsiedzkiej ekipy asg.
Na szczęście airsoft nie jest jeszcze tak znany w Polsce i ludzie z tego osiedla skojarzyli plamy po kulkach paintballowych na budynkach z tymi "nieletnimi". A redaktorzy nie muszą być ekspertami we wszystkich dziedzinach i wiedzieć ze to akurat airsoft, bo sprawy techniczne akurat w tym artykule są najmniej ważne.
W każdym razie ta miejscówka jest niejako spalona (przynajmniej przez jakiś czas), chyba ze chcemy się rzucać w oczy i żeby następny artykuł był już o airsofcie.

Bo możemy się śmiać jak dzieci z nieświadomości redaktorów ale jak się airsoftem zajmą politycy (tak jak we wszystkich krajach zachodnich) to już nie będziemy się śmiać.

Trzeba się dogadać z Pawłem i zająć się pozytywną reklamą ASG, żeby nie stworzył się w społeczeństwie wizerunek gówniarzy z bronią bo naprawdę powitamy czerwone lufy na naszych karabinach...

CinnaMoon

SpiritWolf święta racja. Ja się tym ludziom nie dziwię, wychodząc z domu na spacer ze swoim dzieckiem też bym poczuła się delikatnie mówiąc lekko zagrożona widząc ludzi w mundurach i z bronią i to do tego na terenie byłej jednostki wojskowej.

Ale co tu dużo mówić... wystarczy odrobinę kultury osobistej i zrozumienia dla ludzi, którzy nie wiedzą co to airsoft. Bo naprawdę w bardzo prosty sposób można zbudzić niepotrzebną panikę. A to zamieszanie nie służy żadnej ze stron.

Fennec

Artykuł porażka Confused

przeczytałem go dokładnie wraz z komentarzami i już na samym początku wyszły dwie zasadnicze różnice pomiędzy fikcją dziennikarską a rzeczywistością:

ASG a nie paintball

akcja odbywała się 300 metrów od osiedla

Nie tylko jelonka, ale i WP stają się serwisem podchodzącym pod "słynne" FAKTY. Szokujący tytuł i przejaskrawiona treść. Byle się dobrze czytało i wywołało sensacje.

Na prawdę ważne jest to, że coraz więcej ludzi ma jakieś sensowne zajęcie, pasje i zainteresowanie. Takie osoby mają w życiu jakieś wartości i ich pasje są o wiele mniej niebezpieczne od smutnych panów przesiadujących na ławkach z piwem.
Osobiście uważam, że nawet tego typu teren jest bezpieczniejszy od mojego centrum miasta (Kowary) w którym przejście w godzinach wieczornych bywa bardziej ryzykowne niż wejście na czynny poligon wojskowy.
Co do obaw mieszkańców - nie znam się tak dobrze na fizyce - jednak 0,2g kulka wystrzelona z prędkością poniżej 0,5J jest niebezpieczna na dystansie maksimum 50 metrów.

Wyciągnijmy więc wnioski:

Realny, powiedzmy niebezpieczny zasięg 50m - czyli dobre 200-250 metrów przed osiedlem.
Podsumowując skoro Ci rodzice tak się troszczą o swoje pociechy to - przepraszam - jakoś nie widzę ich troski skoro pozwalają małym szkrabom samemu zapuszczać się tak daleko od domu i to w takie miejsce.
Jak zwykle burza w szklance wody. Niestety Polska jest minimum 20 lat za Europą Zachodnią i minie jeszcze duużo czasu zanim cokolwiek zmieni się w mentalności naszego społeczeństwa..

p.s. smacznego jajka Laughing

SpiritWolf

Fennec masz racje ze artykuł jest przejaskrawiony, a komentarze to porażka (zresztą jak na każdym takim serwisie jak onet chociażby).